Wczorajszej nocy gwiazda Chelsea Londyn i reprezentacji Anglii Frank Lampard imprezował z kuzynem Jamie Redknapp'em w londyńskim klubie Mahiki. Po zabawie i spłaceniu rachunku, który napewno był nie mały, Frank udał się na zewnątrz. I wtedy zdarzyło się cos czgo gwiazda Chelsea napewno się nie spodziewał.


Śmieszna sytacja, ale prawdziwa :). Otóż jakaś przypadkowa pani podleciała do Lamparda i złapała go za krocze :). Heh oczywiscie wszystko odbyło się w towarzystwie aparatów gapiów i paparazzi, więc nie obyło się to bez echa. Ciekawe co pomyślała sobie żona Franka gdy dowiedziała się o tym z gazet.

Kobieta musiała byc nieźle zdesperowana, albo poprostu chciała dotknąc krocza gwiazdy Chelsea. Zdaje się, że teraz nie umyje ręki do końca życia i będzie sie chwalic koleżankom jak to blisko była z Frankiem Lampardem :) i to dosłownie blisko.