Podobno mówi się, że w USA rodzice młodych piłkarzy często krzyczą, atakują trenerów i sędziów podczas gdy ich pociechy starają się czerpać radość z najpiękniejszej gry na świecie, którą jest futbol.. Jednak nie tylko z Ameryce, rodzice nie potrafią się zachować podczas meczów swoich dzieci. Otóż problem ten wystąpił ostatnio we Włoszech, jednak tam w odróżnieniu od USA, klub miał dość takiego zachowania i zareagował natychmiastowo. Wynikiem tego był poprostu strajk.

Dzieciaki z klubu Unione Sportiva Ponte a Elsa była prawdopodobnie przerażone zachowaniem, niektórych z rodziców więc zapytały o jakąś interwencje w tej sprawie. Wtedy trenerzy zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie strajk. Podczas imprezy świątecznej strajk został ogłoszony, a trzech chłopaków z drużyn ośmiolatków, dziewięciolatków i dziesięciolatków odmówiło gry.

Ponte a Elsa ma całkowite pozwolenie i wsparcie ze strony Włoskiego Związku Piłki Nożnej. Strajk popiera także 50 lokalnych firm. Więc rodzice chyba naprawdę zaczynają czuć się winni i wstydzić tego co wyprawiali podczas meczów swoich pociech. To powinno napewno pomóc zamknąć ich buzie na jakiś czas.