Dziś mam dla was trochę więcej informacji na temat zajść, które miały miejsce dwa dni temu na imprezie świątecznej Manchesteru United.

Jak pisałem wczoraj, o 4:15 nad ranem została wezwana policja do hotelu gdzie odbywało się party. Otóż jedna z uczestniczek imprezki, powiedziała policji, że została zgwałcona.
Dochodzenie wciąż trwa, jednak już etarz policja ma pierwszych podejrzanych. Jednym z nich jest były zawodnik Sunderlandu, a teraz młodzieżowiec w Man Utd., Johny Evans.

19-stolatek został aresztowany, kilka godzin po tym jak chłopaki bawili się w Great John Street Hotel w Manchasterze./Evansowi zarzauca się atak na 26-letnią kobietę. Jak narazie przebywa w areszcie i jest przesłuchiwane przez policję.

Oczywiście młody piłkarz, który ma za sobą już debiut w reprezentacji Północnej Irlandii, zaprzecza wszystkim zarzutom.

Kobieta mówiła, że piłkarze “Czerwonych Diabłów” podczas zabawy, traktowali kobiety jak “kawałek mięsa.”

Na imprezę wydano ok. 100tys. Funtów, a zaproszonych było ponad 100 kobiet.. Impreza była organizowana przez Rio Ferdinanda, a składali się na nią wszyscy zawodnicy, po 4tys futnów na głowę. Dziewczyny i żony piłkarzy nie były zaproszone.

Nieźle się porobiło, chłopaki mieli się dobrze bawić, a zaraz po tym zapomnieć o wszystkim. Jednak na to się nie zapowiada. Myślę, że sprawa będzie się ciągnąć dłużej, A jeśli okaże się, że John Evans jest winny, to chyba będzie koniec jego kariery piłkarskiej, a na pewno w Manchester United, bo nie wydaje mi się, żeby Alex Fergusson chciał mieć w drużynie kogoś takiego.